KAWKA? - NATURALNIE!
Pamiętam, jak dziesięć lat temu odwiedziłam koleżankę w jej pięknym mieszkaniu we Wrocławiu. Przy sofie zamiast tradycyjnego stolika kawowego stał pień. Pień, który ukradła panom ścinającym drzewo nieopodal jej domu. Pień, który zatargała ze sobą do Castoramy, by jej ktoś go oszlifował. Pamiętam, że nikt nie chciał tego zrobić. Tłumaczono, że nie prowadzą tego typu usług. Jako że Ewa należy do osób upartych i wytrwale dążących do celu, nie zraziła się odmową. Przytargała do pracownika działu potrzebny sprzęt i poprosiła, by zademonstrował Jej, jak on działa. Na tym pniu. Dopięła swego i dumna, opowiadała mi o tym przy kawie, którą odkładała na ten, w trudach i poświęceniu zdobyty „stolik”. Pamiętam, że wtedy mnie nieco szokował. Dziś chyba pieniek przy kanapie nie dziwi nikogo. Ba, jest jednym z najmodniejszych stolików kawowych w tym sezonie.