
Wanna wolnostojąca
A gdyby tak po długim i męczącym dniu, po staniu w korku w słońcu, gdy właśnie klimatyzacja zaczęła szwankować, po kilkugodzinnym bieganiu w szpilkach ze spotkania na spotkanie zafundować sobie kąpiel w luksusowej wannie, napełnionej olejkami, otoczonej pachnącymi świecami, z kieliszkiem Prosecco na wyciągnięcie ręki. Z relaksacyjnym szmerem strumyczka i tybetańskim gongiem. I gdyby tak nie wydawać na to miliona monet… Ale byłoby pięknie mieć takie taniutkie SPA pod domem... Albo w domu.