CO MY, KOBIETY, CHCEMY DZIŚ PRZEKAZAĆ WAM, KOBIETOM
Kobieto,
jest ósmy dzień marca. Dzień Kobiet. Twój dzień. Zaczęłaś go tak jak zwykle. Przed lustrem. Uzbrojona w tusz do rzęs i puder. Z głową pełną myśli krążących wokół tego, co zrobić na obiad, jak wyrobić się z projektem, kiedy odebrać samochód z warsztatu, rzeczy z pralni, dzieci z przedszkola. Potem w biegu zrobiłaś śniadanie, w szpilkach pobiegłaś na autobus, w międzyczasie załatwiając telefonicznie kilka służbowych spraw.
Pracowałaś sumiennie, przyjmując lakoniczne „wszystkiego najlepszego” od pracujących z tobą mężczyzn. Odstałaś swoje w kolejce w markecie, w korku, przy garach. Wyszłaś z psem na spacer. Utuliłaś dzieci, nastawiłaś pranie, odkurzyłaś mieszkanie przy dźwiękach utworu „Babę zesłał Bóg”. Odgrzałaś obiad mężowi, który przyniósł Ci tulipany. I pudełko ulubionych słodkości.